W pierwszym meczu rundy wiosennej sezonu 2021/2022 Łada 1945 Biłgoraj pokonuje pewnie Włókniarz Frampol 5:0. Bramki strzelali: Josue Oliveira da Silva dwukrotnie, Paweł Konopka, Aleksei Goncharevich i Paweł Nawrocki.
Pierwsze minuty spotkania to przewaga gospodarzy, jednak nie udało się piłkarzom Łady znaleźć drogi do bramki Włókniarza. W 15 minucie spotkania pierwszą dogodną szansę na zdobycie bramki mieli goście. Dośrodkowania z prawej strony boiska nie wykorzystał jednak Rafał Swatowski. W rewanżu w 20 minucie doskonałej sytuacji po podaniu Maksymiliana Kubika nie wykorzystał Paweł Konopka. Dwie minuty później było już jednak 1:0 dla Łady. Znakomite podanie w pole karne Adama Pawluka wykorzystał Paweł Nawrocki i strzałem pod poprzeczkę pokonał Mateusza Sawę. Pięć minut później groźnie uderzał głową po dośrodkowaniu z rzutu rożnego Bartłomiej Kutryn, jednak piłka minęła słupek bramki gości. W 33 minucie spotkania świetną okazję do wyrównania mieli goście. Po błędzie Dawida Czerwa, Piotr Branewski stanął w sytuacji sam na sam z Łukaszem Szawarą, jednak młody zawodnik Włókniarz nie dokładnie zagrał do wbiegającego z lewej strony Marka Pydy i skończyło się na strachu gospodarzy. W 37 minucie na 2 do 0 podwyższył Josue Oliveira da Silva, który wykorzystał prostopadłe podanie w pole karne Alekseia Goncharevicha. W 44 minucie najpierw w poprzeczkę trafił Paweł Konopka, a dobitkę ładnie sparował Mateusz Sawa. Co nie udało się Pawłowi Konopce, udało się Goncharevichowi, który tuż przed przerwą podwyższył wynik na 3:0.
Tuż po rozpoczęciu drugiej połowy doszło do niecodziennej sytuacji. Sędzia podyktował rzut wolny pośredni po rzekomym błędzie Łukasza Szawary. Uderzenie zatrzymało się na jednak na murze ustawionym przez gospodarzy i po raz kolejny skończyło się na strachu. Pięć minut później goście ponownie mieli szansę na bramkę kontaktową, jednak Łukasz Szawara ponownie znalazł się na posterunku. 53 minuta to szansa dla gospodarzy, ale rajd lewą stroną Pawła Konopki zakończył się uderzeniem Goncharevicha z 18 metrów nad poprzeczką. 62 minuta to niewykorzystana szansa dla gości i groźny strzał Damiana Swatowskiego. Trzy minuty później było już 4:0. Cleiton przedarł się prawą stroną boiska i dograł piłkę wzdłuż bramki, gdzie całą akcją wykończył w perfekcyjny sposób Paweł Konopka. W 74 minucie po błędzie Bartłomieja Myszaka szansę mieli goście. Jednak po raz kolejny nie udało się im zakończyć akcji bramką. W 80 minucie indywidualną akcją popisał się Josue i ustalił wynik spotkania na 5:0.
Cieszy wynik, cieszy gra. Była walka i skuteczność. Na uwagę zasługuje występ młodych zawodników Łady z grup juniorskich – Bartłomieja Kutryna i w drugiej połowie Jakuba Kołodzieja.
Kolejny mecz Łada rozegra 27 marca o godz. 15.00 w Lubyczy Królewskiej z tamtejszą Granicą, która dzisiaj przegrała na własnym boisku z Omegą Stary Zamość 0:3.
Łada 1945 Biłgoraj: Szawara – Kutryn, Czerw, Myszak, Kapuśniak, Nawrocki, P. Konopka, Goncharevich, Pawluk, Josue, Kubik.
ponadto grali: Cleiton, Belito de Brito, Mika, Kołodziej, Kupiec
Włókniarz: Sawa – Branewski, D. Swatowski, Kawęcki, Pyda, R. Swatowski, Myszak, Dyjach, Osiński, Hadam, Papierz.
ponadto grali: Grzyb, Kotrybała, Dyjach, Oleszek, Jamroz
Sędziował: Bernard Kostrubiec
Widzów: ok. 250