Karol Misiarz wraca do Łady

Jednym z zimowych transferów Łady jest powrót Karola Misiarza, który swój ostatni mecz w biało – niebieskich barwach rozegrał w sezonie 2017 / 2018 przeciwko Tomasovii Tomaszów Lubelski. Zadaliśmy Karolowi z tej okazji kilka pytań.

Wracasz do Łady po czterech i pół latach nieobecności. Co robiłeś przez ten czas?

Po odejściu z Łady Biłgoraj zająłem się pracą trenera z młodzieżą w ASPN Roztocze Szczebrzeszyn a przed runda jesienną 2021/2022 zostałem grającym trenerem seniorów. Zajęliśmy po niej dobre miejsce w środku stawki mając najmłodszy zespół z całej ligi, wiele osób nas skreślało już przed startem rozgrywek, a my daliśmy radę i byliśmy chwaleni za grę. Pamiętam mecz przy Targowej z Ładą, gdzie strzeliłem bramkę i zremisowaliśmy to spotkanie. Bardzo miło wspominam ten okres pracy. W rundzie wiosennej 21/22 pomagałem przy juniorach w Kraśniku, a zespół uzyskał awans do najlepszej ligi w województwie. Stale staram się pogłębiać wiedzę i w niedalekiej przyszłości planuję zdobyć dyplom trenera UEFA A.

A co skłoniło Ciebie do powrotu?

Temat powrotu do Łady był już przed sezonem 20/21. Nie mogłem jednak wtedy zostawić zespołu i zdecydowałem się na pracę w seniorach Roztocza. Co zdecydowało? Myślę, że determinacja ze strony zarządu, trenera. Dużo rozmawiałem o tym także z chłopakami, z którymi się znam, a którzy grają w Ładzie. Mimo kilku innych opcji cieszę się, że wszystko udało się załatwić i jestem zawodnikiem Łady. Zespół bardzo dobrze przyjął mnie w szatni. To bardzo ważne aby czuć się dobrze w miejscu, w którym jesteś. Tak było kiedyś i tak jest teraz.

Łada bardzo się zmieniła przez czas Twojej nieobecności?

Hmm… na pewno zmienił się zarząd, choć jest Pan Mirosław Laskowski, który od lat wspiera Ładę. Jeśli chodzi o obiekty, to po staremu – całość zasługuje na wyższą ligę. Takich warunków do treningu, odnowy może nam pozazdrościć nie jeden zespół. W zespole jest kilku ”starych” znajomych, m.in. Pati, Szawar, Nawro, Kula a także zdolna młodzież. Mamy naprawdę dobry zespół i ciężko trenujemy, aby w tym sezonie awansować do IV ligi.

Przepracowałeś z Ładą w zasadzie cały okres przygotowawczy do rundy wiosennej. Jakie wrażenia, wnioski?

Treningi rozpocząłem z końcem stycznia, początek był w Stali Kraśnik. Na pewno frekwencja jest na bardzo dobrym poziomie. Pracowaliśmy ciężko przez ten okres i jestem przekonany, że to zaprocentuje w lidze. Jeśli chodzi o sparingi to widać było od początku, że trener stawia na dużą intensywność, wysoki pressing i ofensywną grę co bardzo mi się podoba. Zagraliśmy z kilkoma naprawdę dobrymi zespołami i wyglądało to obiecująco. Indywidualnie czuję się co raz lepiej, zgrywam się i poznaje z drużyną, prawie w każdym z tych spotkań udało się zaliczyć asystę przy bramkach kolegów więc to cieszy choć stać mnie na więcej. Prawdziwa weryfikacja przyjdzie w meczach ligowych.

Co chciałbyś powiedzieć kibicom na koniec?

Przed nami ciężka runda rewanżowa, ponieważ każdy będzie chciał urwać punkty Ładzie. Zrobimy wszystko, aby w tym sezonie awansować do IV ligi. Ja ze swojej strony obiecuję, że dam z siebie maxa i już nie mogę się doczekać pierwszego spotkania przy Targowej. Łada ma świetnych kibiców. Tak zapamiętałem ten klub kilka lat temu i chciałem tu wrócić. Zapraszam wszystkich na trybuny. My na boisku, Wy na trybunach wspólnie wywalczmy ten awans!

 

A my informujemy, że oprócz Karola Misiarza, na występy w biało – niebieskich barwach mają nadzieję pozyskani w zimowym okienku transferowym młodzieżowcy – Krystian Dziuba ze Stali Kraśnik i Maciej Cynka z Granicy Lubyczy Królewskiej.