W dzisiejszym sparingu Łada zremisowała z Roztoczem Szczebrzeszyn 1:1. Gola dla naszej drużyny zdobył Marek Pyda.
Niedzielny sparing rozegrany na boisku ze sztuczną nawierzchnią w Zamościu był pierwszą okazją do sprawdzenia postawy naszych zawodników przed zbliżającą się rundą rewanżową IV ligi.
W spotkaniu z Roztoczem Szczebrzeszyn trener Ireneusz Zarczuk miał do dyspozycji szesnastu piłkarzy. Wśród nich pojawiło się kilka „nowych twarzy”.
– Dzisiejszy sparing to taki przegląd naszego zaplecza – zagrało kilku juniorów, którzy jeszcze nie mieli okazji sprawdzić się na poziomie seniorskiej piłki. Ponadto, mieliśmy dziś okazję przyjrzeć się kilku piłkarzom przymierzanym to gry w Ładzie. Zrobili pozytywne wrażenie, ale jeszcze za wcześnie, by móc mówić o jakichkolwiek konkretach. W tej chwili trzeba cieszyć się z powrotu po kontuzji m.in. Marka Pydy czy Dominika Skubisza. Mam nadzieję, że ich problemy zdrowotne definitywnie już się skończyły – powiedział po spotkaniu trener Ireneusz Zarczuk.
– Nie jest tajemnicą, że zależy nam bardzo na wzmocnieniu linii obrony oraz na pozyskaniu wartościowego napastnika. To w tej chwili sprawa priorytetowa. Prowadzimy rozmowy z kilkoma doświadczonymi graczami z regionu i wszystko jest na dobrej drodze, ale za wcześnie na konkrety. Gdy tylko odpowiednie umowy zostaną podpisane poinformujemy o tym naszych kibiców. Na pewno będziemy wystrzegać się absurdalnej sytuacji, w której to zdecydowanie „przepłaceni” zawodnicy dyktują warunki. Przekonał się o tym boleśnie jeden z klubów z regionu – my nie popełnimy podobnego błędu – dzielił się wiedzą bacznie obserwujący sparing Winicjusz Oleszczak, prezes Łady 1945 Biłgoraj.
W niedzielnej grze kontrolnej z powodu choroby nie mogli uczestniczyć Patryk Dorosz i Dariusz Kuliński. Na boisko nie wybiegł też Damian Chmura, który narzeka na drobny uraz. W pełni sił nie jest jeszcze także powracający do zdrowia po poważnej kontuzji Szymon Tatara.
W drużynie Łady nie wystąpili też Patryk Czarniecki i Sviatoslav Lavruk. Temu pierwszemu wraz z nadejściem nowego roku skończyło się wypożyczenie, natomiast ukraiński pomocnik pojawił się na boisku, ale jako zawodnik Roztocza Szczebrzeszyn.
– Zgodnie z umową, Sviatoslav Lavruk miał prawo odejść z zespołu Łady po zakończeniu rundy jesiennej. Wygląda na to, że z tego prawa skorzystał. Szkoda, bo to naprawdę dobry zawodnik. Skoro jednak sam podjął decyzję o opuszczeniu Łady to my możemy tylko życzyć mu wszystkiego najlepszego. Co do Patryka sprawa nie jest jeszcze przesądzona. Zaproponowaliśmy mu możliwość dalszej gry w naszym zespole, jednak na innych niż do tej pory zasadach – wyjaśnił sytuację wiceprezes ds. szkolenia Artur Piskorski.
Niedługo z pewnością dowiemy się więcej na temat składu drużyny. Póki co, pozostaje śledzenie postępów naszych piłkarzy na treningach. Tych w najbliższym tygodniu będzie cztery, a kolejny mecz kontrolny Łada rozegra w niedzielę, 05 lutego, na boisku w Dachnowie. Rywalem biało-niebieskich będzie Orion Dereźnia.
ŁADA – ROZTOCZE 1:1 (1:1)
Skład Łady: Strzelczyk, Szawara – Mielniczek, Pieczykolan, zawodnik testowany 1, zawodnik testowany 2, Mróz, Konopka, Czok, Rataj, Pyda, Skubisz, zawodnik testowany 3, Ćwiek, Skubis, Chmura, zawodnik testowany 4.