Piłkarze Łady 1945 Biłgoraj odnieśli dwunaste zwycięstwo w tym sezonie. W sobotę w Hrubieszowie biłgorajanie pokonali Unię 1:0, a o wyniku zadecydowała mądra i konsekwentna gra naszej drużyny.
Początek spotkania nie wskazywał na to, że Łada odniesie zwycięstwo. Pierwsze dwadzieścia minut należało do gospodarzy, którzy grali bardzo ofensywnie, raz po raz szukając swojej szansy na zdobycie bramki. W 13 minucie jeden z napastników Unii zdołał uciec naszym obrońcom i miał szansę stanąć oko w oko z Łukaszem Szawarą, ale nie znalazł pomysłu na to, jak wykorzystać okazję do zdobycia bramki. Kilka minut później z lewej strony boiska piłkę wywalczył kolejny piłkarz gospodarzy, ale piłka po jego strzale minęła słupek bramki Łady.
Nasz zespół odpowiedział dośrodkowaniem z rzutu wolnego Jurija Perina – strzał głową Dominika Skubisza był jednak zbyt lekki. Młody napastnik Łady po kolejnych akcjach zdobył jednak dwa gole. W 29 minucie gry dobił do bramki piłkę wybronioną przez bramkarza z Hrubieszowa po strzale Damiana Rataja. Niestety, był na spalonym. Po chwili wykorzystał nieporozumienie defensorów Unii i już w zupełnie prawidłowy sposób zdobył gola.
Jeszcze przed przerwą z rzutu wolnego uderzał Jurij Perin, ale nikomu z piłkarzy Łady nie udało się dobić piłki po kolejnej nienajlepszej interwencji bramkarza gospodarzy.
Druga połowa rozpoczęła się od zdecydowanych ataków hrubieszowian, ale to nasza drużyna stworzyła sobie groźniejsze okazje do strzelenia gola. W 54 minucie znakomite dośrodkowanie Patryka Dorosza strzałem głową wykończył Damian Rataj. Niestety trafił wprost w bramkarza. Pięć minut później Damian wywalczył piłkę z prawej strony boisko i tym razem to on dośrodkowywał, jednak ani uderzenie Jurija Perina, ani poprawka Patryka Dorosza nie przyniosły skutku w postaci kolejnego gola.
W 64 minucie gry Unia mogła doprowadzić do remisu, ale piłka po strzale z dystansu jednego z zawodników gospodarzy obiła słupek bramki Łady.
W samej końcówce obie drużyny stworzyły sobie jeszcze kilka okazji, jednak więcej bramek już nie zobaczyliśmy.
– Myślę, że pod względem taktycznym zagraliśmy dziś bardzo dobre spotkanie. Staraliśmy się zniwelować mocne strony Unii, upilnować aktywnego w środku pola Piotra Fularę oraz niebezpiecznego na skrzydle Aleksandra Poteruchę, który ostatnio strzelił trzy bramki w meczu z Włodawianką. Myślę, że w pełni nam się to udało. Naszym zawodnikom należą się duże słowa uznania. Pokazaliśmy dziś charakter i pokazaliśmy też, że ubiegłotygodniowe zwycięstwo nad Victorią Żmudź nie było dziełem przypadku – powiedział po meczu trener Łady 1945 Biłgoraj Ireneusz Zarczuk.
– Dzisiejsze spotkanie można było określić mianem meczu za sześć punktów. Musieliśmy wygrać, bo wciąż przecież możemy być pewni utrzymania w lidze. Jestem zadowolony z wyniku i z naszej gry, bo chociaż nie było łatwo, dzięki walce do końca pokonaliśmy trudnego rywala – cieszył się po meczu Dominik Skubisz, strzelec jedynego gola w tym spotkaniu. – Bardzo ciążyło mi to, że już od roku nie udało mi się zdobyć bramki. Wreszcie nadeszło przełamanie i myślę, że odblokowałem się na dobre – dodał.
Oprócz korzystnego wyniku kibiców Łady z pewnością cieszyć może także styl, w jakim nasz zespół odniósł zwycięstwo. Biłgorajscy piłkarze nie wystrzegli się swojej największej bolączki: błędów w obronie i problemów z wyprowadzeniem piłki. Tym razem jednak nieustępliwa walka, asekuracja i mądra gra sprawiły, że wszystkie uchybienia zostały naprawione, a Łada udowodniła, że jest silną drużyną.
Za tydzień nasz zespół podejmować będzie na własnym stadionie Tomasovię Tomaszów Lubelski. Spotkanie zostanie rozegrane w niedzielę, 21 maja, o godzinie 17:00.
UNIA HRUBIESZÓW – ŁADA BIŁGORAJ 0:1 (0:1)
32’ Dominik Skubisz
Żółte kartki: Dariusz Kuliński, Grzegorz Mulawa
Skład: Łukasz Szawara – Karol Misiarz, Grzegorz Mulawa, Dariusz Kuliński, Piotr Mazurek, Damian Rataj (80’ Dawid Konopka), Damian Chmura (70’ Michał Mielniczek), Roman Stetskiv, Dominik Skubisz (75’ Arkadiusz Czok), Patryk Dorosz, Jurij Perin.